[0.49m3][150W][UV/IR/DR][BIOTABS]

[Pacanek]

Typ: sezon(fotoperiod)
Wiek rośliny od wykiełkowania: 70dni
Czas od przełączenia na 12/12 (jeśli dotyczy): 13dni indukcji i 26dzien od zawiązania kwiatka
Faza rozwoju: kwitnienie
Medium: ziemia light mix
Pojemność doniczki: 17L
Jak często i jak dużo podlewasz: różnie opisze w problemie zwykle 1L na 3 dni na planta
Jak i czym karmisz: biotabs cały zestaw oprócz silicum flash , hesi bost , Calmag biobizza, hesi vit
Opis problemu: wyjechałem na 2,5 tygodnia gdy zawiązały kwiatek podlalem innym nawozem niż tylko biotabs bo wleciałaś pierwsza dawka 2ml/l hesi boost i Calmag 1ml/l wróciłem po 2,5 tygodnia i zastałem taki widok






Wgraj wyraźne i ostre zdjęcia lub wideo pokazujące problem.























Zacząłem karmić bio pk 4ml/l 2ml hesi boost Calmag 2ml twierdziłem że głodne i żelazo liście żółciały i dałem 3 razy taką miksturę i padały po paru dniach wyglądały tragicznie przynajmniej tych z tyłu






































Amnesia zhermila wyrwałem jej chyba ze 100 bananów dalej nie widzę więcej , moonrock z tyłu wyblada i nie ma już praktycznie liści gdzie to dopiero półmetek stwierdziłem że od mieszania marek się zablokował bo do czasu zawiązania kwiatka wszystko piękny dywan zielony . Zrobiłem flusha panią z tyłu po 7,5L na głowę i dałem tabsa od biotabsa by się odbudowały

[szkolaziola]

Cześć

Niestety - wg mnie tu nic nie zrobisz - takie jakie są to dojdą jakoś do śmierci i tyle - zbierzesz co będzie.

Ta co miała banany na milion procent ma ich więcej. Jeśli miała więcej niż 3 to ma ich nieskończoną ilość i codziennie będą rosły nowe - a wewnątrz kwiatów tam gdzie nie masz dostępu jest ich pełno. Jeszcze nigdy nie widziałem rośliny co miała więcej jak 15 bananów. To co masz to jakaś ultra-masakryczna-herma - ja bym ją przez okno wyjebał. Odradzam pestki od RQS - firma śmieć, geny śmieciowe.

Jeśli chodzi o źródło problemu - to nie chodzi o mieszanie marek a o mieszanie typów uprawy... Wymieszałeś uprawę organiczną (nawozy biotabs) z uprawą mineralną (nawozy hesi [maja też organiczne ale nie te które wymieniłeś]) - najgorsze co można zrobić. Już lepiej jak byś im domestosu nalał.

Po takiej akcji już nic nie mogę ci doradzić po teraz nikt bez dostępu do specjalistycznego laboratorium nie będzie w stanie stwierdzić co jest w glebie i czego roślina potrzebuje. Na 99% jest zablokowana - więc dodatkowe nawozy tylko pogorszą sprawę. Za to płukanie to też strzał w kolano i roślina po tym wcale nie radzi sobie dużo lepiej niż bez płukania - tak w analogii do człowieka to to już jest reanimacja trupa i on jeśli przeżyje to do końca życia będzie pod respiratorem - maratonów już nie będzie biegał.

Ja bym je na samej wodzie dociągnął do śmierci i skupił się na kolejnej uprawie.
No i NIE możesz zostawiać roślin nawet na 4 dni - a co dopiero na 2.5 tygodnia - jeśli planujesz wyjazd w ciągu 4 miesięcy to nawet nie zaczynaj uprawy - to nie ma sensu. Minimum co 3 dni trzeba obejrzeć liście, łodygi, kwiaty, ziemię itd - ocenić stan roślin, podjąć decyzje co robić dalej - nie da się wszystkiego zautomatyzować.

[Pacanek]

I te z przodu też są w takim razie zblokowane i też tylko woda te 1,5miesisca ? Mimo że są zielone ? Coś z tego napewno będzie może nie będzie laboratoryjną jakość ale na pewno lepsza niż na ulicy , ten runtz wydaje mi się że idzie ładnie dlatego nie wiem czemu mnie aż tak tu ciśniesz , nie każdy ma możliwość żyć z roślinami 4 miesiące non stop, zautomatyzowałem co mogłem ale zjebałem dając mineralne, robie palenie dla siebie więc liczę że mi jakoś pomożesz jak to wyprostować lub chociaż usunąć błędy na następną uprawę , jest to moja pierwsza uprawa czegokolwiek w życiu i uważam że nie poszła tragicznie bo rośliny dalej żyją mimo że jak to napisałeś „pod respiratorem „

[Karolekufc]

Wyjdzie coś na pewno tylko chodzi że duże błędy mają duży wpływ na jakość tego co wyjdzie więc nie spodziewał bym się nie wiadomo czego , też jestem podczas swojej 1 uprawy i codziennie dmucham na dziewczynki i je sprawdzam

[Pacanek]

Na pewno nie spodziewam się topów z amerykańskich shopów jak zostawiam roślinę na taki długi okres jednak dla mnie życie prywatne jest więcej warte, może to się zmieni jak legal w rodowitym kraju nastąpi. To jest na ten moment liczenie na farta ale jednak konopie to chwast . Z tego co widzę problemem nie było zostawienie jej a mix nawozów , a z hermieniem to złota kula albo ,,slynny” breedeer albo moje zostawienie ich i zapodanie jej gigantycznego stresu mieszaniem odżywek

[szkolaziola]

Ja nie napisałem nigdzie że NIC nie wyjdzie - nadinterpretujesz.
Napisałem że umrze i zbierzesz to co będzie - bo coś na pewno będzie - mało i niskiej jakości - ale będzie.
Nie od razu Rzym zbudowano - na czymś się musisz uczyć

Poradzić nic nie mogę - tak jak napisałem - bez laboratorium teraz zarówno dodanie nawozów jak i wypłukanie nawozów będzie dużo gorsze i bardziej szkodliwe dla plonów niż nic nierobienie i podlewanie wodą do końca po prostu.

Problemem było wszystko - bo gdybyś nie wyjechał to być szybciej zobaczył i zgłosił się z problemem po wymieszaniu nawozów - 2 tygodnie temu jeszcze był czas na reakcję - teraz jest za późno - o to właśnie chodzi że jak się przy nich jest i obserwuje to szybko naprawiasz problemy zanim roślina zacznie sobie odgryzać i zjadać własne organy żeby przeżyć.

Co do hermienia - topowe pestki od najlepszych breederów wcale nie hermią (bo są poprawnie beedowane przez 5-15 lat - a nie pół roku i do sklepu jak to RQS i wielu innych robi) - w żadnych warunkach i największym nawet stresie.
Ale takich breederów jest 4 na całej planecie i pestki kosztują po 40euro za sztukę (lub więcej)


Ja twoich roślin nie rozróżniam więc "I te z przodu" mi nic nie mówi.
Jeśli są zdrowe i zielone - to są zdrowe i zielone - chyba naturalne - jeśli o takich mówisz to jest git z nimi
Ja się odnoszę do problemów o których piszesz - a nie pisałeś chyba o tych zielonych?

[Pacanek]

Rozumiem teraz kompletniej , o jakich breederach mówisz ? Niedługo lecę na Mary Jane Berlin i myślę tam zgarnąć trochę dobrych nasion ( Wizzard trees , doją , ripper ) na następną uprawę , co myślisz ? , będę tu uaktualni bo podoba mi się że jesteś tu na tej grupie i coś tu żyje jak widać , a następna napewno zacznę z tą grupą . Myślę na następnej dalej spróbować z biotabs bo dużo mi pozostawało i nie chce marnować brakuje mi tylko stratexu i silicum flash ( oprócz herbatki też ale mam pk) masz jakiś zamiennik który jest lepszy czy dokupić te składniki

[Pacanek]

Rozumiem teraz kompletniej , o jakich breederach mówisz ? Niedługo lecę na Mary Jane Berlin i myślę tam zgarnąć trochę dobrych nasion ( Wizzard trees , doją , ripper ) na następną uprawę , co myślisz ? , będę tu uaktualni bo podoba mi się że jesteś tu na tej grupie i coś tu żyje jak widać , a następna napewno zacznę z tą grupą . Myślę na następnej dalej spróbować z biotabs bo dużo mi pozostawało i nie chce marnować brakuje mi tylko stratexu i silicum flash ( oprócz herbatki też ale mam pk) masz jakiś zamiennik który jest lepszy czy dokupić te składniki

[szkolaziola]

ETHOS, Mephisto, Perfect Tree, Humboldt, Khalifa, ZaZa, Dark Horse, In House, Solfire

Doja nie bierz, nasiona do dupy. Klony świetne ale to trzeba być w USA.
Ripper to gówno straszne. Zupełnie niewarte hajpu i ceny - ten sam syf co RQS tylko w innej paczce.

Niestety w uprawie na biotabsach nie doradzę - ja uprawiam tylko i wyłącznie mineralnie. Organika to zło dla mnie. Raczej nie dokupisz takiego ogólnego bo to jakieś ich konkretne są do tej mieszanki. Znaczy pewnie kupisz od producenta biotabsów - bo zestaw zestawem ale mają też luzem wszystko.

[Pacanek]

Z tego co widzę to na targach jest humdoldt poczytałem i widzę że mają w ofercie nasiona o których nie słyszałem co mnie ciekawi sam ich opis ale wiadomo breeder chce to sprzedać, a ty co myślisz o tych nasionach triploidalne ? Bo dla mnie to trochę taka po prostu konopie z dalnem jak słyszę więcej chromosomów . A słyszałeś coś jeszcze o tych nasionach Wizard trees