Od teraz możecie łatwiej dodawać zdjęcia do postów. Pod okienkiem wiadomości jest link "Dodaj zdjęcie do wiadomości" który to umożliwia.
Nie ma już za to podglądu w trakcie edycji i trzeba kliknąć "Podgląd" żeby zobaczyć jak będzie wyglądał post.
Mam nadzieję że to zmiana w dobrym kierunku.
Nie ma już za to podglądu w trakcie edycji i trzeba kliknąć "Podgląd" żeby zobaczyć jak będzie wyglądał post.
Mam nadzieję że to zmiana w dobrym kierunku.
Mały pamiętnik.
- szkolaziola
- Administrator
- Posty: 1033
- Rejestracja: 28.06.2022 17:13
Re: Mały pamiętnik.
Dlatego lepiej uprawiać sezony - zaczyna się w kubeczku i jest zero problemów z podlewaniem
Mam ten sam problem z automatami co i ty - i on jest nie do przeskoczenia.
Jak już kilka cm od góry suche to trzeba podlać bo taka sadzonka to ma 4-5cm korzeni. Jak one wyschną to umrze.
No ale niestety grawitacja część tej wody ściągnie na dno doniczki gdzie nie ma korzeni -i tam się robi bagno przez pierze 5-6 tygodni życia automata. Masakra to jest.
Ja właśnie postanowiłem ostatnio że zaczynam robić z automatami tak jak z seznówkami praktycznie, może mniej treningów, ale kiełkowanie, przesadzanie itd będę robił identycznie jak w sezonówkach. Jak im sie to nie spodoba to pierdziele i nigdy więcej auto uprawiał nie będę.
Ile hajsu na pestki i prąd z tych głupich auto zmarnowałem juz to nawet nie liczę. Podczas gdy każda uprawa sezonówek bije rekordy jakości i ilości.
Mam ten sam problem z automatami co i ty - i on jest nie do przeskoczenia.
Jak już kilka cm od góry suche to trzeba podlać bo taka sadzonka to ma 4-5cm korzeni. Jak one wyschną to umrze.
No ale niestety grawitacja część tej wody ściągnie na dno doniczki gdzie nie ma korzeni -i tam się robi bagno przez pierze 5-6 tygodni życia automata. Masakra to jest.
Ja właśnie postanowiłem ostatnio że zaczynam robić z automatami tak jak z seznówkami praktycznie, może mniej treningów, ale kiełkowanie, przesadzanie itd będę robił identycznie jak w sezonówkach. Jak im sie to nie spodoba to pierdziele i nigdy więcej auto uprawiał nie będę.
Ile hajsu na pestki i prąd z tych głupich auto zmarnowałem juz to nawet nie liczę. Podczas gdy każda uprawa sezonówek bije rekordy jakości i ilości.
Re: Mały pamiętnik.
Dzięki za rady, pierwsza uprawa pod naukę - wiadomo.
Na razie jestem dobrej myśli, nie wygląda to źle. Następne już będą sezonówki.
Na razie jestem dobrej myśli, nie wygląda to źle. Następne już będą sezonówki.
Re: Mały pamiętnik.
Hejka
Jeszcze zanim przejdę do roślin, napiszę trochę o uprawie od strony technicznej, może kogoś to zainteresuje. Do tej pory nie wspominałem o tym nigdzie, poza tematem, w którym prosiłem o pomoc w doborze sprzętu, więc:
Namiot: Secret Jardin DS90, 90×90×178
Lampa: Marshydro FC 3000-EVO
Wyciąg i filtr węglowy: Marshydro 4" 348 m3/h
Wentylator mieszający: Marshydro 6" x2
Doniczki: 11 litrów, materiałowe od Root Pouch
Ziemia: Canna Terra Professional
Nawozy: TriPack od Terra Aquatica, dla wody miękkiej i twardej. Jeszcze nie wiem której użyję . Posiadam również CalMag, Root Juice i pH- również od Terra Aquatica.
To tyle z tego co powinno być w pierwszym poście.
Dzisiaj mamy dzień 13 dla starszych i 9 dla młodszej.
Wygląda to całkiem nieźle szczerze mówiąc.
Przedwczoraj tj. w dniu 11 i 7 (20.01) zostały podlane
4 dni po poprzednim podlewaniu, tym razem również kranówka z calmagiem i rootjuice.
EC - 560 us/cm, 285 ppm
ph - 6.0
Applerol, Weddingcake i Starszy Ethos dostały po 200 ml, Młodszy Ethos i Strawberry dostały po 150 ml.
Temperatura w namiocie standardowo, w dzień 25,5 - 26,5, w nocy 21,5.
Rośliny są zadowolone, ale z wilgocią mam problem. Wilgotność momentami ponad 90%. Wyłączyłem drugi mieszający na kilka dni, ale po tym jak wczoraj wycierałem ściany namiotu z wilgoci, włączyłem go ponownie.
Dlatego zawczasu zapytam o polecenie jakiegoś osuszacza powietrza, tak najlepiej do 150€.
Jutro, może pojutrze planuję treningi, zależy od tego jak rośliny będą plastyczne, ale nie chcę trenować wszystkich.
Na pewno Starszy Ethos będzie bez treningu, chcę zobaczyć jak będzie się rozwijał z trzema odrostami.
Jedna z Memphisto na pewno będzie trenowana, raczej Weddingcake, bo jest większa. Applerolowi może odrosty ponaginam w późniejszym etapie.
O Strawberry nie wspominam, bo zniknie z namiotu jak tylko znacznie przeszkadzać.
Po treningu planuję włączenie wyciągu, podlanie (dzień 14/15) i jeszcze na następny dzień zwiększenie mocy światła do około 150W (dzień 15/16)
Zapraszam do podzielenia się radami i sugestiami. Pozdrawiam
Na koniec kilka zdjęć z dzisiaj.
Jeszcze zanim przejdę do roślin, napiszę trochę o uprawie od strony technicznej, może kogoś to zainteresuje. Do tej pory nie wspominałem o tym nigdzie, poza tematem, w którym prosiłem o pomoc w doborze sprzętu, więc:
Namiot: Secret Jardin DS90, 90×90×178
Lampa: Marshydro FC 3000-EVO
Wyciąg i filtr węglowy: Marshydro 4" 348 m3/h
Wentylator mieszający: Marshydro 6" x2
Doniczki: 11 litrów, materiałowe od Root Pouch
Ziemia: Canna Terra Professional
Nawozy: TriPack od Terra Aquatica, dla wody miękkiej i twardej. Jeszcze nie wiem której użyję . Posiadam również CalMag, Root Juice i pH- również od Terra Aquatica.
To tyle z tego co powinno być w pierwszym poście.
Dzisiaj mamy dzień 13 dla starszych i 9 dla młodszej.
Wygląda to całkiem nieźle szczerze mówiąc.
Przedwczoraj tj. w dniu 11 i 7 (20.01) zostały podlane
4 dni po poprzednim podlewaniu, tym razem również kranówka z calmagiem i rootjuice.
EC - 560 us/cm, 285 ppm
ph - 6.0
Applerol, Weddingcake i Starszy Ethos dostały po 200 ml, Młodszy Ethos i Strawberry dostały po 150 ml.
Temperatura w namiocie standardowo, w dzień 25,5 - 26,5, w nocy 21,5.
Rośliny są zadowolone, ale z wilgocią mam problem. Wilgotność momentami ponad 90%. Wyłączyłem drugi mieszający na kilka dni, ale po tym jak wczoraj wycierałem ściany namiotu z wilgoci, włączyłem go ponownie.
Dlatego zawczasu zapytam o polecenie jakiegoś osuszacza powietrza, tak najlepiej do 150€.
Jutro, może pojutrze planuję treningi, zależy od tego jak rośliny będą plastyczne, ale nie chcę trenować wszystkich.
Na pewno Starszy Ethos będzie bez treningu, chcę zobaczyć jak będzie się rozwijał z trzema odrostami.
Jedna z Memphisto na pewno będzie trenowana, raczej Weddingcake, bo jest większa. Applerolowi może odrosty ponaginam w późniejszym etapie.
O Strawberry nie wspominam, bo zniknie z namiotu jak tylko znacznie przeszkadzać.
Po treningu planuję włączenie wyciągu, podlanie (dzień 14/15) i jeszcze na następny dzień zwiększenie mocy światła do około 150W (dzień 15/16)
Zapraszam do podzielenia się radami i sugestiami. Pozdrawiam
Na koniec kilka zdjęć z dzisiaj.
Ostatnio zmieniony 23.01.2025 21:29 przez losteh, łącznie zmieniany 1 raz.
- szkolaziola
- Administrator
- Posty: 1033
- Rejestracja: 28.06.2022 17:13
Re: Mały pamiętnik.
Fajnie, szczegółowo opisane wszystko
Jakim cudem masz te 90% RH? Masz włączony wyciąg?
Gdzie wyciągasz to powietrze? Musi być za okno albo do wentylacji budynku - jak wywiewasz to na pokój w którym stoi namiot to równie dobrze możesz całkiem wywalić wyciąg i filtr z boxa bo nic nie robi i się marnuje tylko.
No i podbij temperaturę do 30 stopni to też ci spadnie RH
26 to na kwitnienie temperatura, na wega powinno być cieplej
Nie polecę żadnego konkretnego osuszacza - w każdym mieście (i tym bardziej kraju) inny - idziesz do marketu z elektroniką albo do neta i bierzesz najtańszy który ma moc osuszania minimum 10L/24h i tanią dostawę do ciebie
Jakim cudem masz te 90% RH? Masz włączony wyciąg?
Gdzie wyciągasz to powietrze? Musi być za okno albo do wentylacji budynku - jak wywiewasz to na pokój w którym stoi namiot to równie dobrze możesz całkiem wywalić wyciąg i filtr z boxa bo nic nie robi i się marnuje tylko.
No i podbij temperaturę do 30 stopni to też ci spadnie RH
26 to na kwitnienie temperatura, na wega powinno być cieplej
Nie polecę żadnego konkretnego osuszacza - w każdym mieście (i tym bardziej kraju) inny - idziesz do marketu z elektroniką albo do neta i bierzesz najtańszy który ma moc osuszania minimum 10L/24h i tanią dostawę do ciebie
Re: Mały pamiętnik.
Hejka, dzisiaj dzień 16 i 12
Nie, nie miałem jeszcze włączonego wyciągu, te dwa tygodnie leciały bez. Dopiero wczoraj uruchomiłem. Po uruchomieniu wilgotność mi spadła do 50-55%.
Już wczoraj tj. dnia 15 i 11 nie pisałem posta, nie miałem kiedy, ale trochę podziałałem z roślinami.
Pierwsza rzecz to zwiększenie mocy lampy. Z 80W na 150W. Patrzę po gniazdku, na potencjometrze lampy wychodzi to na okolo 40%. Wysokość nadal ta sama, około 45-50 cm od szczytów. Młodszemu Ethosowi zabrałem podstawkę żeby mu to jakoś wyrównać.
Włączyłem wyciąg. Jego maksymalana wydajność to 348 m3/h, a ja wiem z kalkuratora growera, że potrzebuję minimum 66 m3/h.
Więc wymyśliłem to sobie tak:
Wyciąg maksymalnie pobiera 27,5W, więc gdy pobiera 6W to około 22% mocy co równa się około 76 m3/h. Mogę tak to liczyć? Nie mam pojęcia czy to rośnie liniowo i proporcjonalnie szczerze mówiąc. No i oczywiście w późniejszym etapie zwiększę moc, wydaje mi się że teraz więcej nie potrzebują.
No i te RH nieszczęsne mi spadło, przedwczoraj pytałem o osuszaczacz, a dzisiaj zastanawiam się nad nawilżaczem
Też wczoraj rośliny zostały podlane. Planowałem je wczoraj podlać, 4 dni po poprzednim podlewaniu, ale Starszy Ethos potrzebował, przesuszylem go. XD
Wszystkie tj. Starszy Ethos, Weddingcake i Applerol dostały po 300 ml wody z samym rootjuice
Młodszy Ethos dostał 250 ml, a Strawberry znowu dostała 150 ml, bo nie była jeszcze tak przesuszona jak inne.
EC odstanej wody - 0,445 us/cm, 225 ppm
EC roztworu - 0,498 us/cm, 248 ppm
pH roztworu - 6,0
A i dodam jeszcze, że LST chciałem przeprowadzać wbijając śledzie w ziemię, ale nie pomyślałem o tym że stal w ziemi może rdzewieć i nie podoba mi się to, także śledzie zwracamy, a kupię normalny drut, przez te parę dni nic się nie stanie XD
Pozdrawiam i standardowo pod spodem kilka zdjęć.
Nie, nie miałem jeszcze włączonego wyciągu, te dwa tygodnie leciały bez. Dopiero wczoraj uruchomiłem. Po uruchomieniu wilgotność mi spadła do 50-55%.
Już wczoraj tj. dnia 15 i 11 nie pisałem posta, nie miałem kiedy, ale trochę podziałałem z roślinami.
Pierwsza rzecz to zwiększenie mocy lampy. Z 80W na 150W. Patrzę po gniazdku, na potencjometrze lampy wychodzi to na okolo 40%. Wysokość nadal ta sama, około 45-50 cm od szczytów. Młodszemu Ethosowi zabrałem podstawkę żeby mu to jakoś wyrównać.
Włączyłem wyciąg. Jego maksymalana wydajność to 348 m3/h, a ja wiem z kalkuratora growera, że potrzebuję minimum 66 m3/h.
Więc wymyśliłem to sobie tak:
Wyciąg maksymalnie pobiera 27,5W, więc gdy pobiera 6W to około 22% mocy co równa się około 76 m3/h. Mogę tak to liczyć? Nie mam pojęcia czy to rośnie liniowo i proporcjonalnie szczerze mówiąc. No i oczywiście w późniejszym etapie zwiększę moc, wydaje mi się że teraz więcej nie potrzebują.
No i te RH nieszczęsne mi spadło, przedwczoraj pytałem o osuszaczacz, a dzisiaj zastanawiam się nad nawilżaczem
Też wczoraj rośliny zostały podlane. Planowałem je wczoraj podlać, 4 dni po poprzednim podlewaniu, ale Starszy Ethos potrzebował, przesuszylem go. XD
Wszystkie tj. Starszy Ethos, Weddingcake i Applerol dostały po 300 ml wody z samym rootjuice
Młodszy Ethos dostał 250 ml, a Strawberry znowu dostała 150 ml, bo nie była jeszcze tak przesuszona jak inne.
EC odstanej wody - 0,445 us/cm, 225 ppm
EC roztworu - 0,498 us/cm, 248 ppm
pH roztworu - 6,0
A i dodam jeszcze, że LST chciałem przeprowadzać wbijając śledzie w ziemię, ale nie pomyślałem o tym że stal w ziemi może rdzewieć i nie podoba mi się to, także śledzie zwracamy, a kupię normalny drut, przez te parę dni nic się nie stanie XD
Pozdrawiam i standardowo pod spodem kilka zdjęć.
- szkolaziola
- Administrator
- Posty: 1033
- Rejestracja: 28.06.2022 17:13
Re: Mały pamiętnik.
A no to bez wyciągu 90% to możliwe hehe. Standard.
Skoro ci tak spada na 50% aż to są 2 opcje - albo nawilżacz (gorsza opcja bo trzeba dolewać wody, czyścić itd) - albo sterownik wilgotności do wyciągu i sobie ustawiasz że wyciąg włącza się jak RH przekroczy 70% i wyłącza się jak już spadnie poniżej tej granicy - i ci będzie utrzymywał taką jak ustawisz. A nawilżaniem zajmą się same rośliny i transpiracja.
Osobiście polecam: https://www.amazon.pl/Inkbird-Kontroler ... B08923M763
Zajebisty jest, no ale troszkę kosztuje.
No ale dobry nawilżacz do namiotu z zewnętrzną sondą RH też ok 300zł kosztuje
Skoro ci tak spada na 50% aż to są 2 opcje - albo nawilżacz (gorsza opcja bo trzeba dolewać wody, czyścić itd) - albo sterownik wilgotności do wyciągu i sobie ustawiasz że wyciąg włącza się jak RH przekroczy 70% i wyłącza się jak już spadnie poniżej tej granicy - i ci będzie utrzymywał taką jak ustawisz. A nawilżaniem zajmą się same rośliny i transpiracja.
Osobiście polecam: https://www.amazon.pl/Inkbird-Kontroler ... B08923M763
Zajebisty jest, no ale troszkę kosztuje.
No ale dobry nawilżacz do namiotu z zewnętrzną sondą RH też ok 300zł kosztuje
Re: Mały pamiętnik.
Z wilgotnością radzę sobie tak, że w gniazdku ustawiłem cykle włączania i wyłączania wyciągu po 15 minut, teraz waha mi się pomiędzy 55, a 70%
Mam mały problem, nie wiem co się dzieje roślinami. Na liściach zaczynają się robić suche plamy.
Od ostatniej aktualizacji, jedyne co robiłem z roślinami to:
- Ustawienie wyciągu, żeby regulował wilgotność,
- Jak zauważyłem pojawiające się zmiany zmniejszyłem moc lampy z 150 na 130W
- Poprawa LST na Weddingcake i lekkie nagięcie Applerola
Z jednej strony, jeżeli to by było od braku wody, to najmniejsza Strawberry mogłaby nie mieć tych objawów, bo u niej jest cały czas wilgotno, jeżeli to by było od zwiększenia mocy lampy, to chyba powinny najpierw górne liście zareagować.
Podlewane były 3 dni temu, praktycznie ziemia na te kilka centymetrów jest sucha. Zastanawiam się czy podlać czy jeszcze jeden dzień poczekać.
Jaka jest Twoja opinia?
Mam mały problem, nie wiem co się dzieje roślinami. Na liściach zaczynają się robić suche plamy.
Od ostatniej aktualizacji, jedyne co robiłem z roślinami to:
- Ustawienie wyciągu, żeby regulował wilgotność,
- Jak zauważyłem pojawiające się zmiany zmniejszyłem moc lampy z 150 na 130W
- Poprawa LST na Weddingcake i lekkie nagięcie Applerola
Z jednej strony, jeżeli to by było od braku wody, to najmniejsza Strawberry mogłaby nie mieć tych objawów, bo u niej jest cały czas wilgotno, jeżeli to by było od zwiększenia mocy lampy, to chyba powinny najpierw górne liście zareagować.
Podlewane były 3 dni temu, praktycznie ziemia na te kilka centymetrów jest sucha. Zastanawiam się czy podlać czy jeszcze jeden dzień poczekać.
Jaka jest Twoja opinia?
- szkolaziola
- Administrator
- Posty: 1033
- Rejestracja: 28.06.2022 17:13
Re: Mały pamiętnik.
Z tą wilgotnością to tak średnio. Warunki maja być stabilne. Rośliny nie będą zdrowo rosły przy takich skokach nos stop.
To powinno być kilka 1-2% wahań a nie po 15-20%
A na zdjęciach jest nadmiar potasu.
Co jest dziwne skoro nie karmiłeś ich niczym - ale może tak bardzo zostały przesuszone któregoś razu że im stężenie soli w glebie chwilowo skoczyło. Obecnie nie wyglądają na przesuszone.
Czy podlać to nie powiem - nie wyglądają na przesuszone - ale stwierdzić to się da po wadze doniczki - czego zdjęciem mi nie przekażesz.
Jak lekka to podlać a jak ciężka to nie.
To powinno być kilka 1-2% wahań a nie po 15-20%
A na zdjęciach jest nadmiar potasu.
Co jest dziwne skoro nie karmiłeś ich niczym - ale może tak bardzo zostały przesuszone któregoś razu że im stężenie soli w glebie chwilowo skoczyło. Obecnie nie wyglądają na przesuszone.
Czy podlać to nie powiem - nie wyglądają na przesuszone - ale stwierdzić to się da po wadze doniczki - czego zdjęciem mi nie przekażesz.
Jak lekka to podlać a jak ciężka to nie.
Re: Mały pamiętnik.
Hejka w kolejnych daniach. Aktualnie 19 i 15.
Ciekawe z tym potasem. Wierzchnia część gleby częściej była sucha niż mokra, ale chyba aż tak ich nie przesuszałem. Zobaczymy w przyszłości, na razie się uspokoiło.
Z ostatnich zmian to jednak je podlałem ostatnio tj. 26/01
Trzy największe: Weddingcake, Applerol i Starszy Ethos dostały po 400 ml. Młodszy Ethos 300 ml, a Strawberry tylko 100 ml.
W mieszance Root Juice i CalMag - EC = 0,515 us/cm3
Tak niskie, bo użyłem kranówki z wodą destylowaną. Chciałem im dać lepszą pożywkę.
Poza tym zmniejszylem im moc lampy na 115W i podniosłem ją znowu na około 45-50 cm od szczytów. Strawberry Banana została wygięta, do tego jakieś lekkie nadginania, codzienne poprawianie LST na Weddingcake.
Może jutro/pojutrze zrobię trening dla Młodszego Ethosa, chociaż trochę mnie martwi. Jutro jest jego 16 dzień, a on wygląda jak jego koleżanki w daniach 12-14, ale no nic.
Tak powoli leci w tym namiocie.
Ciekawe z tym potasem. Wierzchnia część gleby częściej była sucha niż mokra, ale chyba aż tak ich nie przesuszałem. Zobaczymy w przyszłości, na razie się uspokoiło.
Z ostatnich zmian to jednak je podlałem ostatnio tj. 26/01
Trzy największe: Weddingcake, Applerol i Starszy Ethos dostały po 400 ml. Młodszy Ethos 300 ml, a Strawberry tylko 100 ml.
W mieszance Root Juice i CalMag - EC = 0,515 us/cm3
Tak niskie, bo użyłem kranówki z wodą destylowaną. Chciałem im dać lepszą pożywkę.
Poza tym zmniejszylem im moc lampy na 115W i podniosłem ją znowu na około 45-50 cm od szczytów. Strawberry Banana została wygięta, do tego jakieś lekkie nadginania, codzienne poprawianie LST na Weddingcake.
Może jutro/pojutrze zrobię trening dla Młodszego Ethosa, chociaż trochę mnie martwi. Jutro jest jego 16 dzień, a on wygląda jak jego koleżanki w daniach 12-14, ale no nic.
Tak powoli leci w tym namiocie.