Dlatego lepiej uprawiać sezony - zaczyna się w kubeczku i jest zero problemów z podlewaniem
Mam ten sam problem z automatami co i ty - i on jest nie do przeskoczenia.
Jak już kilka cm od góry suche to trzeba podlać bo taka sadzonka to ma 4-5cm korzeni. Jak one wyschną to umrze.
No ale niestety grawitacja część tej wody ściągnie na dno doniczki gdzie nie ma korzeni -i tam się robi bagno przez pierze 5-6 tygodni życia automata. Masakra to jest.
Ja właśnie postanowiłem ostatnio że zaczynam robić z automatami tak jak z seznówkami praktycznie, może mniej treningów, ale kiełkowanie, przesadzanie itd będę robił identycznie jak w sezonówkach. Jak im sie to nie spodoba to pierdziele i nigdy więcej auto uprawiał nie będę.
Ile hajsu na pestki i prąd z tych głupich auto zmarnowałem juz to nawet nie liczę. Podczas gdy każda uprawa sezonówek bije rekordy jakości i ilości.
Od teraz możecie łatwiej dodawać zdjęcia do postów. Pod okienkiem wiadomości jest link "Dodaj zdjęcie do wiadomości" który to umożliwia.
Nie ma już za to podglądu w trakcie edycji i trzeba kliknąć "Podgląd" żeby zobaczyć jak będzie wyglądał post.
Mam nadzieję że to zmiana w dobrym kierunku.
Nie ma już za to podglądu w trakcie edycji i trzeba kliknąć "Podgląd" żeby zobaczyć jak będzie wyglądał post.
Mam nadzieję że to zmiana w dobrym kierunku.
Mały pamiętnik.
Re: Mały pamiętnik.
Dzięki za rady, pierwsza uprawa pod naukę - wiadomo.
Na razie jestem dobrej myśli, nie wygląda to źle. Następne już będą sezonówki.
Na razie jestem dobrej myśli, nie wygląda to źle. Następne już będą sezonówki.