Szkoła Zioła

Siema!
Zakładam temat żeby się w końcu nauczyć i udostępniać tu postępy mojego grow.
Wszystkie poprzednie szły fatalnie. Uzupełniłem wiedzę i powoli uzupełniam braki w osprzęcie.
Pestki pójdą do ziemi za jakiś tydzień gdy przyjdzie już zamówione światło. Do tego czasu będę tu zamieszczał jedynie informacje o nowo zakupionych itemach.
Życzcie mi powodzenia i nie żałujcie konstruktywnej krytyki. Po roku prób chciałbym w końcu zapalić coś swojego
Z fartem!

Dasz radę!
Jak czegoś nie wiesz to pytaj - żeby nie popełnić głupiego błędu którego można było uniknąć - i tak cię poprowadzę że bez problemu zbierzesz własny plon

Powodzenia!

Siema! Wracam z aktualizacją sprzętu.

Do dyspozycji mam:

Namiot Mars Hydro 120x60x180

2x led 150watt na zamówienie (wciąż na to czekam)

Wyciąg 125mm 220-280m3 z filtrem węglowym

Mieszak kolumnowy z actiona zamocowany poziomo

PH/EC metr plus odczynnik do przechowywania sondy i te do kalibracji

Doniczki materiałowe, podstawki, kiełkownik, 100l ziemi canna terra, siatki do scrog’a to wszystko jest w drodze do mnie.

Poza tym mam zestaw nawozów od biobizz, jakiś calmag, mikoryzę, oprysk canna cure (pozostałości po poprzednich podejściach)

Wczoraj przyszły nasiona z Sensi Seeds :

- Black Domina fem.
- Skunk #1 fem.
- Lockdown Kush fem.
- Banana Kush Cake fem.

Wybrane trochę chaotycznie. Szukałem ciekawych odmian o średnim wzroście nadających się pod scrog.

Dzięki za uwagę i dajcie znać o czym zapomniałem i co jeszcze musze dokupić! Pozdro i z fartem.

Super! Widzę że chyba wszystko masz oprócz termometru/higrometru.

Dodam tylko że z wyborem genetyk widzę jeden problem
- Black Domina fem. 95/5
- Skunk #1 fem. 65/35
- Lockdown Kush fem. 40/60
- Banana Kush Cake fem. 65/35

Te cyferki na końcu to stosunek genów indica / sativa
Jak widzisz Black domina to prawie czysta indica - a reszta jest mocno hybrydyzowana i można w przybliżeniu powiedzieć że jest w okolicy pół na pół.

Wyniki z tych genetyk w 1 namiocie będzie taki jak ja mam teraz w serii Z BreedBrosami - dałem tam 3 indiki i 1 sative.
Sativa jest o ponad 1/3 wyższa niż reszta i robi cień na koleżanki

Indiki zawsze są mniejsze - więc prawdopodobnie ta Black Domina zostanie "przykryta" przez swoje hybrydowe siostry.

Z przodu i po lewej sa indiki, a ta z tyłu po prawej to sativa właśnie

Dzięki za obszerną odpowiedź.
Mam termometr i higrometr w jednym. Takie małe kwadratowe ustrojstwo od xiaomii z opcja podglądu w telefonie.
Dzięki tez za informacje co do nasion. Planuje wykiełkować tylko dwa z nich wiec black domina zostaje w takim razie na pewno na jakiś przyszły projekt.

Aktualnie w tym namiocie mam dwie roślinki pod ts600 i już mam tam około 32stopnie. Robi się coraz cieplej. Odpaliłem w pokoju taki duży klimatyzator z rurą za okno ale strasznie hałasuje i zjada sporo prądu? Są może jakieś małe a skuteczne klimatyzatory, które można lokować w namiocie?

Póki co zdjąłem filtr węglowy (używam go jako tłumika hałasu).
Zobaczymy czy to pomoże

No niestety - klima hałasuje i żre prąd - inaczej się nie da.
Jak kupisz udawany "klimatyzator" to jest cichy, ale on nawet 2 stopni nie zbije - nazywają to klimator albo klimatyzer - nie nadaje się do chłodzenia chomika nawet.

Ja po prostu na druty i taśmy do wylotu klimty przymocowałem rurę i klima stoi poza namiotem ale dmucha prosto do niego - więc mniej się marnuje.
Przy takiej temp jak masz tetaz to lampa pod sam sufit NATYCHMIAST. Dosłownie - 5cm od sufitu powinna wisieć jak masz taki problem.

A na przyszłość przy takich problemach i jak chce sie zaoszczędzić na prądzie to 2 sprawy:
1. światło roślinom dawać w nocy a ciemność w dzień - w nocy zawsze jest chłodniej więc będą niższe temp pod lampą w nocy niż w dzień
2. uprawiać tylko jesienią i zimą kiedy nie ma upałów

A jak się tych 2 rzeczy nie zrobi to tylko i wyłącznie klimatyzator. Nie ma innej drogi.

Kumam. Zdjęcie filtra już teraz dało -2stopnie. Będę obserwował i podniosę lampe wrazie dalszych problemów. Klimatyzator zostaje w takim razie na stałe

Siemanko!

Melduje, że światła dotarły! Póki co wisi tylko jedna lampa bo drugiej nie mam na czym zawiesić. Ogarnę to jutro gdy przyjdą dodatkowe mocowania. Już wiem, że zassany namiot dotyka brzegów lampy… narazie będę obserwował czy coś się będzie działo. Jeśli będzie, dorobię dystanse, które odepchną namiot od świateł. W razie konieczności zwężę je o kilka centymetrów ale wolałbym tego nie robić żeby nie stracić gwarancji producenta… może jakoś się z nim dogadam w ten kwestii.






Daje sobie czas w ten weekend na testy zestawu. Interesuje mnie głównie czy temperatura nie będzie baaardzo wysoka. W pokoju jest w zasadzie ta sama temperatura co na podwórku wiec w namiocie będzie na pewno jeszcze kilka stopni więcej. W razie czego mam w pogotowiu duży klimatyzator. Myśle jeszcze jak go ‚zautomatyzować’ żeby nie musiał pracować cały dzień.


Stwierdziłem u siebie skłonności do patologicznego przelewania roślin więc tym razem spróbuje w airpot. Może będzie mi trochę trudniej przelać.


Sprawdziłem wodę w kranie, ma 240ppm więc będę nią podlewał.

Podsumowując mam już chyba wszystko co potrzeba.

Chce w namiocie dwie rośliny. Kiełkować w razie czego trzy nasionka czy próbować z dwoma?

Dzięki za uwagę, z fartem.

Radzę kiełkować 3.
Za każdym razem jak zasieje tyle ile chcę mieć to potem żałuję że nie miałem "zapasowego" wysianego - bo zawsze coś pójdzie nie tak albo wylosujesz wolny fenotyp w jednym nasionku i będzie 2x wolniejsze niż drugie.

Co do lampy dotykającej namiotu - zwykle to nie jest problemem, ale trzeba obserwować. Najlepiej zostawić lampę na ~10 godzin włączoną a potem ją pomacać ręką wszędzie gdzie się styka z namiotem - jak parzy to źle i dystanse się przydadzą, jak można bez bólu dotykać to nic się nie stanie.

Przelewanie trudna sprawa, trzeba się nauczyć podlewać metodą na ważenie doniczki ręką której uczę. To na prawdę działa.

Siema!

Wracam z aktualizacją namiotu.

23.06 trzy nasiona powędrowały do małych kostek nasączonych wcześniej wodą demineralizowaną.
25.06 pierwsza z nich czyli banana kush cake wykiełkowała a dziś to jest 28.06 sięgnęła już sufitu kiełkownika co skłoniło mnie do umieszczenia jej w ziemi. Użyłem 0,5l kubka. Dosypałem mikoryzę, oby nie za dużo.
Na pozostałe nasiona wciąż czekam.





Kostka była dość wilgotna, ziemia też więc dziś jeszcze nie podlewam. Swoją drogą czy powinienem kalibrować phmetr (drmeter) przed pierwszym użyciem? Póki co jedna lampa 150watt na jakieś maks. 30% (potencjometr nie ma skali. Musze to jakoś udoskonalić).

Przemyślenia/wnioski:
-najpierw obejrzeć odcinek, później brać się za prace w namiocie. Dzisiaj zrobiłem odwrotnie bo wydawało mi się, że świetnie pamiętam. W efekcie wsypałem sporo mikoryzy. Może nie zaszkodzi.
-głębiej osadzać sadzonki, dziś źle dobrałem głębokość i nie udało mi się jej wkopać na tyle ile chciałem.
-generalnie nie spieszyć się tak

To chyba tyle. Czekam na rady, konstruktywną krytykę i co tam chcecie.
Pozdrawiam i z fartem


Ps. Zdjęcie na dole dodałem wyjątkowo jako załącznik bo nie chciało się dodać do tekstu