Siemka, druga uprawa przebiega bez problemowo. Liscie zielone roślinką dobrze się krzewi i właśnie chyba przestała rosnąć bo to już 3 tydzień kwitnienia.
Karmie obecnie ec 1200 bazą od canny na kwitnienie i dodałem z tej samej firmy połowę dawki boosta i enzymy z tej samej firmy.
Troszkę podgoniłem rośliny od doły bo nie było przepływu powietrza między łodygami.
Jedna z roślin jest potworem bo u podstawy na ok 5 cm średnicy, ogólnie wybrałem 5 nasion tego samego sortu i bridera żeby nie mieć różnicy w wysokości i żeby by podobnej genetyki i niestety tutaj się zawiodłem bo tak samo jak wcześniej muszę robić podstawki żeby korygować wysokość do lampy, panny różna się od siebie praktycznie wszystkim.
Zrezygnowałem tym razem z siatki na rzecz LST I fajnie to wyszło.
Pytanie, co z odrostami w miedzywezlach jak są dlugue o 10 czy 15 cm? Te od dołu gdzie światło nie ma szans dojść to odciąłem ale co z tymi co są wyżej na 3 miedzywezle od dory, można je jakoś "związać" z pędem żeby później jak będą większe kwiaty tworzyły jedność że tan powiem. Bo na twoich filmach zaobserwowałem że masz krótsze te odrostami i potem ładnie kwiaty się zawiązują. Może za duzo N i dlatego się tak wyciągają ale nie używałem żadnych nawozów w czasie wegetacji tylko przesadzałem. A może ta pulsacja tak działa i w sumie nie dostają tyle swistla co powinny ale w sumie nie pokazują braku "slonca"
I dzięki za ostatnią radę, bo teraz jak podlewam odstana kranówką + ro co prawda zmieniłem proporcje 50/50 nie pokazuja mi żadnych niedoborów. A calmagu to panny do dziś nie skosztowały.
Tutaj te odrosty, wiem że muszę je zostawić ale czy to dobrze że takie długie są ?
Będziesz na Mery Jane Berlin w czerwcu ?
