Szkoła Zioła

Typ: automat / sezon(fotoperiod)
Wiek rośliny od wykiełkowania: 55 dni
Czas od przełączenia na 12/12 (jeśli dotyczy): xx dni
Faza rozwoju: wegetacja / kwitnienie
Medium: substrat
Pojemność doniczki: 7 litrów
Jak często i jak dużo podlewasz: co 2 dni ok litr
Jak i czym karmisz: biohumus co kilka dni
Opis problemu: herma?

Wgraj wyraźne i ostre zdjęcia lub wideo pokazujące problem.




Cześć wszystkim. Mieszkam w Niemczech, oczywiście po dekryminalizacji zacząłem własną uprawę. Załączam fotki 2 roślinek, ta zielona zaczyna kwitnąć, ziarenko znalazłem w suszu, prawdopodobnie jest to lemon haze fotoperiod. Mam podejrzenia, że wyszła hermafridyta - proszę doświadczonych użytkowników o poradę. Druga sprawa - fioletowa roślinka to purplematic auto, ma 9 tygodni i wszystko jest super ale te pączki u dołu też mnie niepokoją... z góry dziękuję.

Cześć
Witaj na forum.

Niestety - ta pierwsza to facet - ani żeńska, ani herma - 100% facet - nasionko było męskie - zetnij natychmiast i wyrzuć daleko od uprawy swojej bo ci zapyli tą drugą i będzie pełna nasion. Ten facet jest już prawie dojrzały i zaraz zaczną się otwierać woreczki pyłkowe. Spryskaj ją dobrze wodą, nałóż worek na śmieci od góry i zaciśnij na dole, zetnij całą starając się jak najmniej nią poruszać i wyrzuć daleko od swojej uprawy.
Zalecam NIGDY nie używać "pestki z palenia" - to prosty sposób na zmarnowanie 4 miesięcy.

Druga jest żeńska i póki co jest okej. To co pokazujesz na zdjęciu to "axillary bud" czyli pojedynczy kwiatostan w węźle rośliny (top na końcu gałęzi który zbieramy to to samo tylko jest ich tam kilkaset do kilku tysięcy takich rosnących jeden na drugim).
Z nią jest okej póki co Dałbym jej prawdziwego nawozu - biohumus pomaga we wchłanianiu nawozów ale musi mieć CO wchłaniać Jak używasz tutaj bio to i nawóz musisz mieć bio - ale w tym nie doradzę dokładnie bo ja uprawiam tylko mineralnie - ani bio ani organicznie.

Dziękuję za szybką odpowiedź, roślinki są w tej chwili w jednym growboxie dzisiaj ją wytnę.
Idąc z falą miałbym kolejne pytanie... 2 tygodnie temu wysiałem w doniczki prosto do ziemi kilka innych nasionek (wszystkie feminizowane), cbd terra italia i CBDelight się zatrzymały. Wywalić czy czekać? Wczoraj już takie same 2 nowe nasionka do kiełkowania.

No to jak chcesz. Tu nie pomogę - to są decyzje personalne. To nie jest tak że "się zatrzymały" - one zostały zatrzymane przez warunki - miały za mokro albo za sucho albo za ciemno albo za jasno - nie wiem co, nie znam ich historii. Być może odbiją jak poprawią im się warunki - a być może już mają uszkodzony korzeń i umrą niedługo. A czy chcesz czekać i obserwować - dowiedzieć się - czy nie - to już twoja decyzja

Ok,
Tamtego samca zutylizowały już moje kury całkiem im smakowało.
CBDelight usunąłem, korzonki miała całkiem długie i ładne, no ale jak już wyrwałem to po fakcie.
CBD Terra Italia na próbę jeszcze zostawiłem i o dziwo wykluwają się jakieś małe listki, zobaczymy co z tego wyniknie.
W każdym razie w doniczki poszły już 2 nowe nasiona w zastępstwo tamtych i dodatkowo Red Pure auto




Purplematic już jest prawie gotowy, pachnie obłędnie

No i fajnie!
Udanych zbiorów życzę! Daj znać jak smakowało

Cześć,

Purplematic się już od 3 dniu suszy i kusi

Mam jednak inne pytanie, a nawet dwa:
- czy często zdarza się tak, że z paczki 3 nasion, żadne nie zatrybi? Chodzi o CBDelight, pierwsze nasionko kielkowane w ziemi wyszło normalnie ale potem zatrzymało się po kilku dniach i od miesiąca nic się nie dzieje. Drugie kiełkowane w wodzie ładnie puściło Kiełek ale w ziemi po wypuszczeniu liścieni zwinęło się w kłębek i kaput. Teraz trzecie leży na powierzchni wody już od 5 dni i ani myśli kiełkować (wczoraj uszczypnąłem czubek nasionka, może to coś da).

- inne nasionko, terra italia, ładnie wykiełkowało i poszło w górę, teraz jest 9 dzień. Problem w tym że średnio mi się liście podobają. Czy coś tu jest nie tak? Dodam, że również tutaj jest nie pierwsza próba, poprzednie nasionko z tej paczki również wykiełkowało a po wyjściu z ziemi miało śmieszne listki i zdechło.





Pozostałe 4 roślinki które mam rosną bardzo ładnie, warunki i podlewanie było wszędzie takie samo.

Nie często. To co opisujesz to bardzo rzadko i tutaj niestety raczej problemem jest jakiś błąd growera a nie nasionko.
Jeżeli nasionko jest problemem - to wcale nie wykiełkuje. Jak już wykiełkowało a nie rośnie to np.:
1. uszkodziłeś włośniki przy sadzeniu kiełka
2. uszkodziłeś połączenie między pestką a korzeniem przy sadzeniu kiełka
3. podałeś im za dużo wody
4. mają zbyt niską wilgotność powietrza albo za zimno nocami

Jak już wykiełkuje i ma odpowiednie warunki to nieudana jest może 1 na 100 - i to też nie tak jak opisujesz że umiera jako kiełek - bo rośnie normalnie tylko ma jakieś mutacje liści na przykład.

"leży na powierzchni wody już od 5 dni" - to niestety kolejny błąd - żadne nasionko nie ma prawa być w wodzie dłużej niż 24h - woda służy tylko do namoczenia - i niezależnie od tego czy pękło czy nie po 24h wyjmujesz i dajesz albo do ziemi albo do easy plugów albo na wilgotny ręcznik papierowy (ale potem trzeba przesadzać już z korzonkiem i można właśnie uszkodzić to o czym pisałem w punktach 1 i 2 więc ręcznik to najgorsza z tych opcji)

Co do ostatnich fotek - nie wiem jak ty tego nie widzisz na żywo ale ja na obu zdjęciach widzę pajęczyny - to znaczy że masz tam przędziorki - a jak masz przędziorki na takich maluszkach to nie ma nawet co kontynuować - trzeba planty zabić, wywalić razem z ziemią, wszystko wymyć i zdezynfekować cały sprzęt, namiot, pokój, narzędzia - i zacząć od nowa. Przykro mi

Dzięki za odpowiedź. Na fotkach widać pajęczyny ale na żywo poważnie nic nie widać. No nic, w takim razie zaczynam zabawę od nowa dzięki jeszcze raz!

No sorki, chciałbym żeby było inaczej ale przędziorek to niestety poważny wróg. Ciężka przeprawa cię czeka jak już na tym etapie ci wbija szmaciarz :/