Szkoła Zioła

Dzięki za tą radę, na flow mam na szczęście inny nawóz który ma sporo azotu po tym jak go dodałem rosliny odzyskały barwy i jest dość dobrze, topki puchną, do przyszłej uprawy wyposaże się w lepsze nawozy bo jednak trochę ciężko przewidzieć z wyprzedzeniem 2tyg kiedy pojawią się niedobory dla kogoś początkującego jak ja :/

Ale jest dobrze, nie jestem tylko pewien co do aktualnego nawozu z biobizz bo proponują 2-4ml na litr

Jeżeli dam 4ml na litr to mam npk około 650 dopiero i nie wiem czy lać więcej czy nie przekraczać zalecanej dawki

Zależy jak często lejesz. Jak za każdym razem to tyle co radzą. Jak raz na 2-3 podlewania to możesz 2-3x więcej.

Witajcie

Został tydzień do żniw dla pierwszych 2 roslin
Z racji tego że mam różne gatunki 2 kolejne rosliny powinny rosnąć 2 tyg dłużej według rozpiski


Chciałem się dowiedzieć czy warto to płukać przed ścięciem i czy lepiej przesuszyć przed ścinką czy podlać ?

Dodam tez mała aktualizacje :

Prowadziłem notatnik i moim zdaniem moje błędy co do tej uprawy :
Na początku vege miałem lampe zbyt nisko i miałem stres swietlny do tego oparzenia bo pryskałem wodą na rosliny i ogólnie bardzo niskie są bo widocznie miałem zbyt nisko lampe we wczesnych etapach wzrostu
Na początku kwitnięcia miałem zbyt wysokie ph, później niedobory, następnie wbilem ec na odpowiedni poziom lecz przestałem nawozic zbyt wcześnie widocznie i liscie znów straciły kolor
Myślę ze przelalem też te roślinki pod koniec, na jednej miałem nawet bialy nalot na doniczce ale nie jestem pewien czy to kamień czy pleśń, w każdym bądź razie wybrałem te biale miejsca z ziemi i nie podlewałem kilka dni i wróciło do normy

I wiadomo za duzo roslin dla tej lampy przez co problemy z oswietlaniem calych roslin

Ogólnie niektore liście są wręcz fioletowe wraz z gałęziami
Nie jestem w stanie powiedziec dlaczego

Mimo tych błędów niektóre topki są wielkosci malego kubka i mega ładnie pachną.
Dodaje fotki, co sądzicie o tej uprawie?, rady na przyszłość mile widziane:)

Dziękuję za pomoc oraz pozdrawiam

Siemanko

Nie, nie warto płukać, zwłaszcza jak nie nawoziłeś pod koniec i wyjadły wszystko.

Przed ścinką poczekać aż liście opadną (lekko przesuszyć), potem podlać tą ilością co zwykle [sama woda], poczekać 6-8h aż liście się podniosą i ściąć.

To białe na ziemi to mogła być pleśń - ale mogła to też być grzybnia - szczególnie jeśli używałeś mikoryzy i podobnych rzeczy. Oznacza wysoką wilgotność i może wskazywać na przelewanie - ale nie musi.

To co jest fioletowe i czerwonawe to antocyjany. Występują w każdym liściu ale są ukryte pod zielonym chlorofilem. Jak roślina jest niedokarmiona i wyżre azot (a więc chlorofil) z liści to zostają takie fioletowo-czerwone właśnie. Tak samo działa jesień za oknem - dlatego jesienne liście są kolorowe

Jak na początki w growerce to i tak wyszło bardzo dobrze! Gratulacje! Wyciągać wnioski, rozwijać się i jazdaaaaaaa

Witam ponownie

Ziółko juz wysuszone zapakowane w sloiki, i leżą sobie tak w sloikach od jakiegos czasu, wlasnie zabieralem sie za degustacje i nagle oglądam topka i widze PESTKI

Zastanawiam sie oco chodzi ponieważ uprawialem jedynie automaty 4 różne w 1 namiocie, 2 z nich zebralem 2tyg wczesniej i nie mialy ani 1 pestki a te 2 pozostale miały ich dosc sporo.

Czy to oznacza ze te rosliny zostaly jakoś zapylone ? Jezeli tak to jak to mozliwe? Rosliny byly cale swoje życie w namiocie, nie bylo zadnych owadów ani męskich roslin w okolicy (ani nigdy wcześniej w tym namiocie)

Co zrobic z tymi pestkami ? Czy nadają sie do użycia? I czy będą z tego również wyłącznie feminizowane automaty jezeli wykiełkuje?

Tak pozatym jakiej marki pestki twoim zdaniem dają smak z "Kalifornii" o ktorym tak czesto wspominasz?

Pozdrawiam

To znaczy że jedna albo obie shermiły ze stresu i same się zapyliły - czyli że nie miałeś idealnych warunków i/lub popełniłeś spore błędy przy uprawie. Albo że pestki pochodziły z matek-herm. No ale jak je kupiłeś od RQS to raczej tak nie było.

Nie, te pestki się nie nadają, 100% tego co z nich wyrośnie z automatu shermi już bez żadnych powodów. Tak, one byłyby feminizowane wszystkie, ale do tego będą hermami z pestkami też. Trzeba je zutylizować. Do pieca najlepiej. Nie wyrzucać żeby przypadkiem się nie wysiały gdzieś i nie zniszczyły plonu komuś innemu. Ewentualnie można... zjeść. To nasiona jak wszystkie inne - poszukaj na necie są przepisy na jedzenie/napoje z nasion i liści konopi.


Co do firm i polecanych pestek to każdej jest szansa na coś fajnego, ale pestki powiedzmy poniżej 50zł/sztukę dużo rzadziej dadzą ci zbite, piękne i do tego pachnące cukierkami a nie sianem kwiaty.

Powiedzmy przy takim bulk-seedzie gdzie nie ma nazwy breedera tylko seedbanku samego masz jakieś 20-30% szans na fajnego planta. Przy pestce od dobrego breedera (jak wybierzesz stabilną odmianę a nie nowość) szansa na sztosa to 99% Oczywiście w obu przypadkach pomijam warunki i traktowanie przez growera bo z tym to już bywa rożnie

Ja najbardziej polecam:
ETHOS Genetics
In House Genetics
Perfect Tree
Khalifa Genetics
Philosopher Seeds
Conscious Genetics
Grounded Genetics

Jak automaty to:
Mephisto Genetics
Fast Buds

Ale weź też pod uwagę że póki się uczysz to lepiej "zepsuć" tanią pestkę niż drogą - a te droższe kupić jak już ogarniasz - na 5tą albo 10tą uprawę - u każdego to jest inny moment.

A już prawie został breederem