Strona 2 z 4

Re: Mały pamiętnik.

: 19.01.2025 18:05
autor: szkolaziola
Dlatego lepiej uprawiać sezony - zaczyna się w kubeczku i jest zero problemów z podlewaniem :)

Mam ten sam problem z automatami co i ty - i on jest nie do przeskoczenia.
Jak już kilka cm od góry suche to trzeba podlać bo taka sadzonka to ma 4-5cm korzeni. Jak one wyschną to umrze.
No ale niestety grawitacja część tej wody ściągnie na dno doniczki gdzie nie ma korzeni -i tam się robi bagno przez pierze 5-6 tygodni życia automata. Masakra to jest.

Ja właśnie postanowiłem ostatnio że zaczynam robić z automatami tak jak z seznówkami praktycznie, może mniej treningów, ale kiełkowanie, przesadzanie itd będę robił identycznie jak w sezonówkach. Jak im sie to nie spodoba to pierdziele i nigdy więcej auto uprawiał nie będę.

Ile hajsu na pestki i prąd z tych głupich auto zmarnowałem juz to nawet nie liczę. Podczas gdy każda uprawa sezonówek bije rekordy jakości i ilości.

Re: Mały pamiętnik.

: 19.01.2025 19:49
autor: losteh
Dzięki za rady, pierwsza uprawa pod naukę - wiadomo.

Na razie jestem dobrej myśli, nie wygląda to źle. Następne już będą sezonówki.

Re: Mały pamiętnik.

: 22.01.2025 19:57
autor: losteh
Hejka :hand:

Jeszcze zanim przejdę do roślin, napiszę trochę o uprawie od strony technicznej, może kogoś to zainteresuje. Do tej pory nie wspominałem o tym nigdzie, poza tematem, w którym prosiłem o pomoc w doborze sprzętu, więc:

Namiot: Secret Jardin DS90, 90×90×178
Lampa: Marshydro FC 3000-EVO
Wyciąg i filtr węglowy: Marshydro 4" 348 m3/h
Wentylator mieszający: Marshydro 6" x2
Doniczki: 11 litrów, materiałowe od Root Pouch

Ziemia: Canna Terra Professional
Nawozy: TriPack od Terra Aquatica, dla wody miękkiej i twardej. Jeszcze nie wiem której użyję :think: . Posiadam również CalMag, Root Juice i pH- również od Terra Aquatica.

To tyle z tego co powinno być w pierwszym poście. 8-)

Dzisiaj mamy dzień 13 dla starszych i 9 dla młodszej.

Wygląda to całkiem nieźle szczerze mówiąc. :dance:

Przedwczoraj tj. w dniu 11 i 7 (20.01) zostały podlane
4 dni po poprzednim podlewaniu, tym razem również kranówka z calmagiem i rootjuice.

EC - 560 us/cm, 285 ppm
ph - 6.0

Applerol, Weddingcake i Starszy Ethos dostały po 200 ml, Młodszy Ethos i Strawberry dostały po 150 ml.

Temperatura w namiocie standardowo, w dzień 25,5 - 26,5, w nocy 21,5.

Rośliny są zadowolone, ale z wilgocią mam problem. Wilgotność momentami ponad 90%. Wyłączyłem drugi mieszający na kilka dni, ale po tym jak wczoraj wycierałem ściany namiotu z wilgoci, włączyłem go ponownie. :dance:
Dlatego zawczasu zapytam o polecenie jakiegoś osuszacza powietrza, tak najlepiej do 150€. :?


Jutro, może pojutrze planuję treningi, zależy od tego jak rośliny będą plastyczne, ale nie chcę trenować wszystkich.

Na pewno Starszy Ethos będzie bez treningu, chcę zobaczyć jak będzie się rozwijał z trzema odrostami.

Jedna z Memphisto na pewno będzie trenowana, raczej Weddingcake, bo jest większa. Applerolowi może odrosty ponaginam w późniejszym etapie.

O Strawberry nie wspominam, bo zniknie z namiotu jak tylko znacznie przeszkadzać.

Po treningu planuję włączenie wyciągu, podlanie (dzień 14/15) i jeszcze na następny dzień zwiększenie mocy światła do około 150W (dzień 15/16)

Zapraszam do podzielenia się radami i sugestiami. Pozdrawiam :pray: :hand:

Na koniec kilka zdjęć z dzisiaj.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Mały pamiętnik.

: 23.01.2025 18:24
autor: losteh
Dzień 14 i 8

Dzisiaj szybki update.

Zrobione tylko małe LST na większym Memphisto


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Mały pamiętnik.

: 23.01.2025 20:55
autor: szkolaziola
Fajnie, szczegółowo opisane wszystko :clap:

Jakim cudem masz te 90% RH? Masz włączony wyciąg?
Gdzie wyciągasz to powietrze? Musi być za okno albo do wentylacji budynku - jak wywiewasz to na pokój w którym stoi namiot to równie dobrze możesz całkiem wywalić wyciąg i filtr z boxa bo nic nie robi i się marnuje tylko.

No i podbij temperaturę do 30 stopni to też ci spadnie RH
26 to na kwitnienie temperatura, na wega powinno być cieplej

Nie polecę żadnego konkretnego osuszacza - w każdym mieście (i tym bardziej kraju) inny - idziesz do marketu z elektroniką albo do neta i bierzesz najtańszy który ma moc osuszania minimum 10L/24h i tanią dostawę do ciebie

Re: Mały pamiętnik.

: 25.01.2025 08:13
autor: losteh
Hejka, dzisiaj dzień 16 i 12

Nie, nie miałem jeszcze włączonego wyciągu, te dwa tygodnie leciały bez. Dopiero wczoraj uruchomiłem. Po uruchomieniu wilgotność mi spadła do 50-55%.

Już wczoraj tj. dnia 15 i 11 nie pisałem posta, nie miałem kiedy, ale trochę podziałałem z roślinami.

Pierwsza rzecz to zwiększenie mocy lampy. Z 80W na 150W. Patrzę po gniazdku, na potencjometrze lampy wychodzi to na okolo 40%. Wysokość nadal ta sama, około 45-50 cm od szczytów. Młodszemu Ethosowi zabrałem podstawkę żeby mu to jakoś wyrównać.

Włączyłem wyciąg. Jego maksymalana wydajność to 348 m3/h, a ja wiem z kalkuratora growera, że potrzebuję minimum 66 m3/h.

Więc wymyśliłem to sobie tak:
Wyciąg maksymalnie pobiera 27,5W, więc gdy pobiera 6W to około 22% mocy co równa się około 76 m3/h. Mogę tak to liczyć? Nie mam pojęcia czy to rośnie liniowo i proporcjonalnie szczerze mówiąc. No i oczywiście w późniejszym etapie zwiększę moc, wydaje mi się że teraz więcej nie potrzebują.

No i te RH nieszczęsne mi spadło, przedwczoraj pytałem o osuszaczacz, a dzisiaj zastanawiam się nad nawilżaczem :dance:

Też wczoraj rośliny zostały podlane. Planowałem je wczoraj podlać, 4 dni po poprzednim podlewaniu, ale Starszy Ethos potrzebował, przesuszylem go. XD

Wszystkie tj. Starszy Ethos, Weddingcake i Applerol dostały po 300 ml wody z samym rootjuice

Młodszy Ethos dostał 250 ml, a Strawberry znowu dostała 150 ml, bo nie była jeszcze tak przesuszona jak inne.

EC odstanej wody - 0,445 us/cm, 225 ppm
EC roztworu - 0,498 us/cm, 248 ppm

pH roztworu - 6,0

A i dodam jeszcze, że LST chciałem przeprowadzać wbijając śledzie w ziemię, ale nie pomyślałem o tym że stal w ziemi może rdzewieć i nie podoba mi się to, także śledzie zwracamy, a kupię normalny drut, przez te parę dni nic się nie stanie XD

Pozdrawiam i standardowo pod spodem kilka zdjęć.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Mały pamiętnik.

: 25.01.2025 15:24
autor: szkolaziola
A no to bez wyciągu 90% to możliwe hehe. Standard.

Skoro ci tak spada na 50% aż to są 2 opcje - albo nawilżacz (gorsza opcja bo trzeba dolewać wody, czyścić itd) - albo sterownik wilgotności do wyciągu i sobie ustawiasz że wyciąg włącza się jak RH przekroczy 70% i wyłącza się jak już spadnie poniżej tej granicy - i ci będzie utrzymywał taką jak ustawisz. A nawilżaniem zajmą się same rośliny i transpiracja.

Osobiście polecam: https://www.amazon.pl/Inkbird-Kontroler ... B08923M763
Zajebisty jest, no ale troszkę kosztuje.

No ale dobry nawilżacz do namiotu z zewnętrzną sondą RH też ok 300zł kosztuje

Re: Mały pamiętnik.

: 26.01.2025 15:01
autor: losteh
Z wilgotnością radzę sobie tak, że w gniazdku ustawiłem cykle włączania i wyłączania wyciągu po 15 minut, teraz waha mi się pomiędzy 55, a 70%

Mam mały problem, nie wiem co się dzieje roślinami. Na liściach zaczynają się robić suche plamy.

Od ostatniej aktualizacji, jedyne co robiłem z roślinami to:

- Ustawienie wyciągu, żeby regulował wilgotność,
- Jak zauważyłem pojawiające się zmiany zmniejszyłem moc lampy z 150 na 130W
- Poprawa LST na Weddingcake i lekkie nagięcie Applerola

Z jednej strony, jeżeli to by było od braku wody, to najmniejsza Strawberry mogłaby nie mieć tych objawów, bo u niej jest cały czas wilgotno, jeżeli to by było od zwiększenia mocy lampy, to chyba powinny najpierw górne liście zareagować.

Podlewane były 3 dni temu, praktycznie ziemia na te kilka centymetrów jest sucha. Zastanawiam się czy podlać czy jeszcze jeden dzień poczekać.

Jaka jest Twoja opinia?


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Mały pamiętnik.

: 26.01.2025 21:14
autor: szkolaziola
Z tą wilgotnością to tak średnio. Warunki maja być stabilne. Rośliny nie będą zdrowo rosły przy takich skokach nos stop.
To powinno być kilka 1-2% wahań a nie po 15-20%

A na zdjęciach jest nadmiar potasu.
Co jest dziwne skoro nie karmiłeś ich niczym - ale może tak bardzo zostały przesuszone któregoś razu że im stężenie soli w glebie chwilowo skoczyło. Obecnie nie wyglądają na przesuszone.

Czy podlać to nie powiem - nie wyglądają na przesuszone - ale stwierdzić to się da po wadze doniczki - czego zdjęciem mi nie przekażesz.
Jak lekka to podlać a jak ciężka to nie.

Re: Mały pamiętnik.

: 28.01.2025 23:28
autor: losteh
Hejka w kolejnych daniach. Aktualnie 19 i 15.

Ciekawe z tym potasem. Wierzchnia część gleby częściej była sucha niż mokra, ale chyba aż tak ich nie przesuszałem. Zobaczymy w przyszłości, na razie się uspokoiło.

Z ostatnich zmian to jednak je podlałem ostatnio tj. 26/01

Trzy największe: Weddingcake, Applerol i Starszy Ethos dostały po 400 ml. Młodszy Ethos 300 ml, a Strawberry tylko 100 ml.

W mieszance Root Juice i CalMag - EC = 0,515 us/cm3
Tak niskie, bo użyłem kranówki z wodą destylowaną. Chciałem im dać lepszą pożywkę.

Poza tym zmniejszylem im moc lampy na 115W i podniosłem ją znowu na około 45-50 cm od szczytów. Strawberry Banana została wygięta, do tego jakieś lekkie nadginania, codzienne poprawianie LST na Weddingcake.

Może jutro/pojutrze zrobię trening dla Młodszego Ethosa, chociaż trochę mnie martwi. Jutro jest jego 16 dzień, a on wygląda jak jego koleżanki w daniach 12-14, ale no nic.

Tak powoli leci w tym namiocie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek