To nie żaden wyścig - im mniej siatek tym lepiej dla ciebie. Siatka to przykra konieczność która utrudnia życie - ale jedna często jest potrzebna żeby się nie kładły - dwie już rzadko
Zrobiony lollipopping. Nie mogłem się doczekać więc już wjechał. 3 dni po założeniu siatki wszystko wyglądało zdrowo więc pomyślałem że to odpowiedni moment żeby nie tracić energi na dolne odrosty. Zaznacze, że wiadomo chciałoby się jak najlepszy wynik końcowy, chociaz mimo wszystko traktuje ten grow jako szkolenie, więc nie mam ciśnienia.
Niektóre panny w międzyczasie pokazały pragnienie, więc dostały sama wodę o ph4.5 żeby skorygować ostatnio wysokie PH z runoffu(PH 7.2).
Niestety nie mam foty z przed lollipopingu
No i mały upgrade namiotu bo wjechał drugi mieszak
"chciałoby się jak najlepszy wynik końcowy" - no to musisz wybrać najlepszy pod jakim względem
Lollipopping da większe kwiaty, bardziej zbite, ale wagowo będzie ich MNIEJ niż bez lollipoppingu - więc lepsza jakość ale kosztem ilości.
Szybki up.
W namiocie ładnie wszystko wygląda i zaczyna pachnieć trochę
Kwiaty ładnie się zawiązują
Podlewane wodą o niższym ph 4.5 zeby korygować wysokie ph mierzone z runoffu 7.2 ph
Następne podlanie będzie z nawozami bo EC jest już w okolicach 0.8-1.0
A tak na przyszłość - jak korygujesz pH to nie możesz tak drastycznie. 4.5 to już bardzo kwaśne - ja bym nigdy niżej niż 5.5 nie lał - i to oczywiście tylko do korekcji. A normalnie to wiadomo 5.8 - 6.8